Zdjęcie, źródło http://poradnik.kobieta.gazeta.pl/szukaj/poradnik/jajecznica+z |
Podstawowa rzecz, to trzeba pamiętać, że pomidory puszczają wodę, więc po skrojeniu ich na małą kosteczkę smażę je w pierwszej kolejności, tak aby woda wyparowała. Jeśli preferujecie z cebulką i kiełbaską, to lepiej usmażyć je w pierwszej kolejności i potem dodać pomidorki. Do tak przygotowanej bazy dodajemy jajka równocześnie z tartym serem żółtym, czekamy, aż ser się rozpuści i jajko się zetnie. Na samym końcu dodajemy szczypiorek :) Doprawiamy solą i pieprzem.
Nie piszę Wam ilości, musicie wyczuć jak Wam najbardziej odpowiada. Ja sama lubię np. bez cebulki i wędlinki/kiełbaski. Ważne, żeby pomidorki się dobrze wysmażyły, potem tylko jaja, ser i szczypiorek. Też nie czekam do ostateczności, jak jajecznica jest "sucha" i oddziela się zupełnie od siebie,, wolę jednolitą, ale usmażoną oczywiście :)
Smacznego !!!
Oleniek uwielbia tą jajeczniczkę !!!
OdpowiedzUsuń