piątek, 29 listopada 2013

Priorytecik i książeczki

Oleniek ma już 2,5 miesiąca. Przed jego urodzeniem powtarzałam sobie, że fajnie będzie, będę miała tyle wolnego czasu, poczytam sobie itp. itd. sratatatatata. No niestety, pojawiło się coś takiego jak PRIORYTET. No i pierwszym moim priorytetem jest  oczywiście ON - silny, boski i ma tylko jeden cel :) - Oleniek. W trakcie ciąży czytałam dość sporo, aż sama się zaskakiwałam momentami ! Teraz niestety nie ma na to za bardzo czasu i przyznam szczerze, że czytam na przykład wieczorkami, a ostatnio też ... w nocy, jak go nakarmię i czekam aż zaśnie. W ciągu dnia jak śpi, to nie mam za bardzo czasu myśleć o książce, bo mam sporo innych rzeczy do ogarniania, a noc jest przyjemna i cicha ...

No, ale co tam teraz u mnie w "czytelni"?? Czytam teraz kolejną książkę Gośki Kalicińskiej, pt. "Irena", ktora opowiada o ... Jagodzie. Rewelacyjnie sie czyta !


Tu możecie znaleźć recenzję książki:
http://opetaniczytaniem.pl/recenzje/irena-malgorzata-kalicinska-barbara-grabowska-wab-2012.html




A docelowo przymierzam się do jakiejś książki naszej polskiej autorki, podróżniczki - Beaty Pawlikowskiej. Muszę skoczyć dzisiaj do biblioteki, zobaczyć, czy coś jej mają. Liczę na to, że jej książki zabiorą mnie w kompletnie nieznane rejony, pozwolą odkryć ciekawe zakątkii świata i poznać nowe kultury ! Co tu dużo gadać, chciałabym podróżować i pisać jak ona !!! Może macie coś już sprawdzonego, co czytaliście i możecie polecić??

A druga propozycją jest coś Julie Powell, autorka ksiązki "Julie & Julia". No i tutaj też zobaczę, co znajdę w bibliotece. Ogólnie to już myślałam o jakiejś jej ksiązce kiedyś, ale teraz przekonała mnie do niej moja kochana Sis :). Może też już miałyście okazję coś czytać tej właśnie autorki? Fajne było? Polecicie coś?

Miłego dzionka, a ja wracam na swoje "legowisko" :)))



2 komentarze:

  1. Też kiedyś myślałam, że przecież będę miała tyyyle czasu, to będę się uczyć i pracę pisać i w ogóle fajnie będzie. Mój Maluch mocno samowystarczalny na co dzień, mam pomoc w gotowaniu, a i tak się z niczym nie wyrabiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) To tak sobie planujesz i wyobrażasz, że dziecko będzie wspaniale sie bawiło, spało, zajmowało sobą, najlepiej jeszcze o tej porze, kiedy akurat tego potrzebujesz, a ty w tym czasie ze spokojem oddasz się błogiemu lenistwu, wyłaczysz myśli,, albo poprasujesz tą stertę prasowanie, upichcisz jakieś dobre żarełko... A tutaj? Szok ! Nie ma przebacz !!

      Usuń