wtorek, 17 lutego 2015

Towarzystwo

Podczas mojego urlopu starsze towarzystwo rozpieszczalam wypiekami, a najmłodszy? Postanowiłam znaleźć mu towarzystwo. No, a że placzabaw jjeszcze świeci pustkami; wybraliśmy się do naszego centrum handlowego,  gdzie na zapleczu jednego ze sklepów z odzieżą dziecięcą, znajduje się zamknięty plac zabaw z masą zabawek,  zjeżdżalnia,  basenem z kulkami i wieloma innymi atrakcjami. Dwa razy w tygodniu  w godzinach 10-12 mogą tam bezpłatnie wchodzić dzieci do lat 3.

Bosko !

Najmłodszym bardzo się podobało.  Oczywiście najbardziej oblegal wszelkie samochody,  najchętniej te największe,  ale było też kilka prób prowadzenia wózka dla lalek ;). Towa żywo tez dopisało - maluchy bawił się w najlepsze, a mamy, babcie i opiekunki mogły sobie pogadać. Ciesze się,  że podczas zimy, kiedy dzieciaki w większości siedzą opatulone w wózkach znalazła się jednak jakaś alternatywa.
Dziś pierwszy raz Olek wybierze się tam z babcią :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz