środa, 21 maja 2014

Tryb letni

Wielkimi krokami zbliża się lato :) i bardzo nas to cieszy !
Pięknie jest już od kilku dni. Ręce,  buzia opalone, czestotliwosc ćwiczeń zwiekszona do "co drugi dzień", krem z filtrem dla Olka kupiony, krótkie gatki dla niego poszły w ruch. Moje krótkie wyciagniete. Czekają na jutro i intensywne przypalanko nóg, bo białe, że szok.

No ale nievo tym tylko chcialam pisać.
Z racji tak pieknej pogody i nieznosnego upalu w południe zmienilam plan dnia. I tak:
- pobudka ok. 7:00
- 9:00 spacer i sprawunki, oczywiscie spanie, potem wizyta na osiedlowym wybiegu i pogaduchy ,
- 12 powrot do domu i obiadek,
- od 13 zabawa,
- okolo 15 drzemka,
- 17:30 spacer nr 2,
- 19:00 powrot i kapiel
- 19:30 przygotowanie do snu


Dziś pierwszy raz nowym trybem. Bylo troche marudzenia przy wyjściu rano. Potem w piaskownicy było fantastycznie. Był cień,  duzo dzieci, mam i nian. Po wieczornym spacerze troche jeczal. Ale kąpiel byla zbawienna, a zabawa w pianie - wspaniala!
Teraz juz śpi.
Ja tez padam dziś.
Dobranoc :) zzzzzzzzzzz.....




6 komentarzy:

  1. Oj my też uwielbiamy tryb letni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zazdroszczę dwóch drzemek :)
    u nas jedna już od dawna.
    ale tryb letni i nam się udzielił.
    dziewczyny wstają ok 6.30, a idą spać 19.30 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. młody jest tak wykończony po spacerach, że od razu jakość snu się poprawiła :)
      Już nie ma miliona mikro-drzemek w nocy :)

      Usuń
  3. Moja córka przespała większość dnia w wózku na świeżym powietrzu. Mam tylko nadzieję, że w nocy się nie uaktywni przez to.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak na dworze tyle była to podejrzewam, że mimo, że spała, to i tak będzie skołowana :)
      Świeże powietrze czyni cuda !

      Usuń