środa, 4 września 2013

Pokój Wiktora i Damiana

Jak już kiedyś wspominałam na górze u nas znajdowały się dotychczas pokoje, które należały do chłopców - każdy miał swój. My korzystaliśmy z salonu na dole, który był dla nas zarówno pokojem dziennym jak i sypialnią. W momencie, kiedy okazało się, że będzie z nami mały Oluś, postanowiliśmy ulokować chłopców we dwójkę w większym pokoju na górze, a sami przejęliśmy pokój mniejszy, który docelowo posłuży jakoś do 2 lat maksymalnie jako nasza sypialnia i pokój Oleńka.
Celem tego było oczywiście stworzenie maluszkowi jego kąta oraz miejsca, gdzie możemy czuć się z nim komfortowo, szczególnie ja, na przykład przy karmieniu, albo usypianiu lub w momencie, kiedy mamy gości, których możemy teraz spokojnie ulokować na dolnym poziomie.
Ogólnie to oczywiście plan najpierw powstał w mojej głowie, potem setki wejść na Allegro, sprzedaż sof chłopców, które zajmowałyby za dużo miejsca w jednym pokoju, zakup łóżka piętrowego, materaców, rozplanowanie przestrzeni, zakup regałów, przemalowanie podniszczonych już rzeczy, zakup dekoracji. Ogólnie to jestem z siebie bardzo zadowolona i muszę się Wam pochwalić tym pokojem. W sumie po prawdzie, to nie musiałam praktycznie w to inwestować żadnych dodatkowych pieniędzy, ponieważ sofki chłopców udało mi się sprzedać po naprawdę korzystnej cenie i za to właśnie zakupiłam farby, łóżko, regał, naklejki ozdobne :)

Tak wyglądał pokój PRZED moimi czarami :)



A tak wygląda PO
Zależało mi na tym, aby pokój nie był zbyt dziecinny, w końcu to nastolatki są już, więc oszczędziłam im maskotek i jakiś takich gadżetów :) Oczywiście liczyły się dla mnie także koszty, także odnawiałam niektóre meble które były wcześniej, ale po kolei.,

To jest wejście do pokoju. Na podłodze dywany Ikea Jyllinge. Wcześniej był jeden w jednym pokoju, drugi w drugim, teraz stwierdziłam, że oba będą u chłopców.


 

Ramę łóżka Ikea (starszy model Tromso) zakupiłam na Allegro za 100,00 złotych :), była do odbioru ulicę od nas, więc zaoszczędziliśmy też na kosztach transportu :)
Przed odmalowaniem wyglądała tak:


A po odmalowaniu emalią do drewna i metalu Jedynka, prezentuje się tak:

 
Biały słupek, to okap, który wychodzi u nas z dołu z kuchni, idzie przez pokój i na dach. No nie wyglądało to wcześniej zbyt atrakcyjnie, bo było w kolorze już takiego starego metalu - coś ohydnego. Dlatego też zdecydowałam się to też malnąć białą emalią do drewna i metalu Jedynka. Cena takiej puszki 0,5l o ile dobrze pamiętam to 17,00 w Praktiker
 
 


Regał jeden metalowy już mieliśmy wcześniej - stał u Wiktora. Teraz przeniosłam go do chłopców, ponieważ wolałam w sypialni bardziej stonowane akcenty, a takie surowe bardziej pasują do ich pokoju. Ponieważ rzeczy obu chłopców znalazły się w jednym pokoju, a z małych szafeczek od Damiana zrobiłam stoliki nocne do naszej sypialni, to stwierdziłam, że zakupię drugi regał. Jest to Ikea Hyllis cena 34,99 zł. Świetnie pasuje. Kolor zostawiłam taki jaki jest. Ważne tylko, aby nie było za dużo na nim, bo obciążenie jednej półki to niby maks 25 kg, ale wydaje mi się, że mniej trochę.

 
To jest stół, który był już w tym pokoju wcześniej. Sławetny Ikea Jokkmokk. Zakupiliśmy go jako nasz pierwszy stół do tego mieszkania w 2008 roku, potem kupiliśmy sobie do salonu większy, rozkładany, a ten trafił do chłopców. Tutaj cena oczywiście idzie w parze z jakością, no niestety chłopcy porobili dziury długopisem, a blat wymagał odnowienia, bo cały był wytarty. Kładłam na nim obrus, ale co chwila był poplamiony. Dlatego stwierdziłam, że prościej dla nas wszystkich będzie po prostu go odświeżyć i przemalowałam go na biało tak samo wspomnianą Jedynką :) Do tego na stole trochę wikliny, czerwone doniczki, również widoczne na regałach dla ożywienia przestrzeni :). Na ścianach ramki również z Ikea Nyttja 9,99zł/2sztuki.
 
 
Zakupiłam również fantastyczne naklejki ścienne, znowu Allegro. Kupiłam cały szablon 150/200cm, na którym znajdowały się wszystkie naklejki widoczne na zdjęciach: samochody, helikopter, chmurki, fale, statki, ulice. Cały ten zestaw kosztował ... 1,00 zł !!! Koszty kuriera 21,00 zł :) Myślę, że to i tak cena warta grzechu. Kolory są bardzo różne, chyba z 30 dostępnych :) Znakomicie ożywiają ściany !


 

 
No i ostatnia rzecz wymieniona to lampa. Również Ikea Regolit za 5,99 zł. Mieliśmy wcześniej tutaj zawsze lampę z papieru ryżowego, teraz też zdecydowałam się tylko na wymianę klosza :)
 



Wiem, wiem, powiecie, że jestem spatrzona/zboczona i w ogóle, że jestem fanatykiem Ikea :)
Nie będę zaprzeczać - jestem :) Uwielbiam Ikea i nie wstydzę się swojego nałogu, tym bardziej, że mam ją po drugiej stronie ulicy :)

Pozdrawiam !
 

11 komentarzy:

  1. Jezusie, jak ja miałabym IKEA po drugiej stronie ulicy, to...yy..chyba mój dom pękałby w szwach ;) jak dobrze, że z Naramowic kawałek jest ;) Pokój fajnie wygląda :) w sam raz dla chłopaków. Pozdrawiam.
    www.swiat-wg-anuli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) i tak to właśnie działa :) Ja to jestem na bieżąco ze wszystkimi produktami :) Uwielbiam tam chodzić, ale tylko alone, bo z moimi facetami, to jest w sumie sztafeta po sklepie, więc jak mam czas i ochotę, to idę i potrafię tam łazić nawet przez 2 godziny :)

      Usuń
  2. przyda się Wam i Olkowi własna przestrzeń.
    a chłopcy chyba jakoś się dogadają we wspólnym pokoju :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, pierwszego dnia na łóżku piętrowym była kłótnia do 1 w nocy. Teraz już jest spokojniej :) Ogólnie to życie u nas i tak się toczy w salonie na dole, góra to tylko sypialnie, więc póki nie ma randek itp. to spoko :)

      Usuń
  3. Ciekawie to wymyśliłas, białe mebelki mnie urzekają zwłaszcza ten stół dla chłopców;) przyda wam się kącik dla Ciebie i maleństwa. Pozdrawiam i zapraszam do siebie
    www.magiczny-cud-narodzin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Szalona! a ikea po drugiej stronie, to też zazdraszczam! 2h pfii ja bym tam spędzała CAŁE DNIE hihi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja to wiesz jestem tam średnio raz w miesiącu :) Świetna jest tam też strefa wyprzedaży, polecam ! Idzie dostać naprawdę korzystnie mebelki. Na przykład kupiliśmy sobie szafkę na telewizor z szufladami. Normalnie kosztowałaby 500 złotych, a że była rysa z tyłu mebla to kupiliśmy za 200,00 :)

      KOCHAM IKEA :)

      Usuń
    2. Jeny to naprawdę fantastyczna sprawa. CZEMU DO NAJBLIŻSZEGO SKLEPU IKEA MAM 300 km??? a nie 300 m ?! Grrr

      Usuń
    3. po prostu nie ma bata !!! Trzeba doceniać, że mamy blisko :)))

      Usuń