Moje dziecko drogie uwielbia komunikację miejską.
Doskonale czuje się w towarzystwie innych pasażerów. Próbuje złapać z każdym kontakt wzrokowy. Rozbraja uśmiechem.
Dzisiaj w drodze śmiać mi się chciało niesamowicie, bo mój Damian trzymał go na kolanach, a obok niego non stop zmieniały się osoby na drugim miejscu. Każda babcinka, która usiadła, to po prostu była rozbrojona jego zaczepkami.
Mój Czaruś ;*
Wszędzie, gdzie się pojawi, czy to w autobusie, tramwaju, piaskownicy, to ogólna radość tryska.
Zwykła komunikacja zamienia się w "Wesoły autobus" i "Wesoły tramwaj" :D
Panie i Panowie, jazda tramwajem została zaliczona.
Tramwaj żółty, piękny, piszczący, migający Pesa linia nr 4
Wspaniale !
Pozdrawiamy !
Superowo :-) Dobrze, że nie marudzi podczas jazdy, bo byłoby ciężko.
OdpowiedzUsuń