Obwąchiwanie trwa rówież na naszym podwórku i zwykle po części "obowiązkowej" spaceru (zakupy, banki, rachunki, poczta itp.) jest część obwąchiwalska i zapoznajemy się z towarzystwem na naszym placu zabaw. Oleniek jest mega towarzyski, siedząc ze mną na ławce, śmieje się do wszystkich - starych i młodych, małych i dużych, do każdego. Wczoraj nawet zaczepiał w sklepie dziadka, który bardzo wolno koło nas przechodził i szczególnie nie był nim zainteresowany, Oleniek natomiast oczywiście uśmiechy i krzyki niezależnie od tego, co sądzi druga strona :)
Postaramy się wpadać częściej !
Ale jest tak pięknie, że ,,, spójrzcie tylko...
TO
+ TO
+TO
=
Pozdrawiamy wiosennie !!
Ja też już na wiosennie latam z Podopieczną :) Kupiłam za niewielkie pieniądze trampki, mam bluzę z jesieni i już pożegnałam się z przejściową kurtką nawet :D (chociaż, nie wiem czy widziałaś, ale zapowiadają na weekend w Poznaniu zimno i śnieg! :/ ).
OdpowiedzUsuńNapisz co nieco o wózku proszę, jak Wam się go używa? jak się zachowuje i jak - przede wszystkim - Oleniek się w nim czuje? ;)
Pozdrawiam,
www.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Heja Aniu, fantastyczna pogoda prawda?
OdpowiedzUsuńCudownie się czuję i ludzie jakoś tak inaczej od razu się zachowują - bardziej przyjaźnie, więcej uśmiechów, wypieki na twarzach, okulary słoneczne, wystawione buzie do słońca, lekkie ciuszki, lekkie buty, szybko się ubierasz, nie pocisz. Ehhhh, cudownie ! Wiosna jest najwspanialsza jednak !
Napisze o wózeczku już wkrótce, nie ma problemu :)
pozdrawiamy wiosennie !
Wiadomosci o wózku bardzo wskazane:) buziaczki dla was moi kochani!!!!
OdpowiedzUsuńdla Ciebie też kochana !
UsuńJuż wkrótce recenzja co ta nasza bryka potrafi :)
Niesamowici . Bardzo podobni jesteście. Uwielbiam was! Pozdrawiam Anonim xx
OdpowiedzUsuńdziękujemy !
Usuńi nie ściąga butów?
OdpowiedzUsuńH tak wierzga nogami, że od razu jej zlatują...
na razie nie, ale wiesz - wszystko przed nim :)
Usuńej,testuję aparat w telefonie i jakieś w ogóle głupie kolory wyszły i na ostatnim zdjęciu wyglądam jakbym miała 50 lat! A ja przecież mam 18!!!
OdpowiedzUsuń