Od kilku dni po polozeniu na podłogę ustawia się w takiej pozycji. Czasem też sam podciaga sobie nóżki.
I buja się w przód i w tył i ns tym koniec. W celu pokonania dystansu wraca do stategp i sprawdzonego pelzania :)
Nasza mała dzdzowniczka :)
Filmik z dzisiaj. Po wyborach ;)
brawo, brawo! zaraz każdy kąt w domu pozna :)
OdpowiedzUsuńsię zacznie: zostaw, nie wolno, be-be, nie !, oj, oj.
UsuńI tak nie mogę się doczekać :)
Tosiek robi IDENTYCZNIE! Ostatnio doszedł RZUT NA MATĘ! Co to znaczy? Jak chce coś sięgnąć, a za cholerę nie może skumać synchronizacji rąk z nogami to buja się buja i nagle sruu wyrzut do przodu :D Ostro!
OdpowiedzUsuńooo, to nieźle Tosiek zasuwa ! On w końcu o miesiąc młodszy jest.
UsuńGość już przeszedł na wyższy level :)
Mój to jak chce coś sięgnąć, to czubeczkami palców od stóp się odpycha i rękę wyciąga na maksa, czasem też pełznie jak dżdżowniczka :)
U nas podobnie! Dobrze wiedzieć, że zwiastuje to rychłe raczkowanie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
nacieszmy się ostatnimi chwilami "spokoju" :)
Usuńu nas tak samo, buja sie tylko i buja ;D a my czekamy
OdpowiedzUsuńczekajmy cierpliwie. Potem będzie latania, że kilogram zleci :)
Usuń