"Iksik" - rosnę intensywnie, a moje kopnięcia są coraz bardziej odczuwalne :), poznaję smaki, dźwięki, rozpoznaję nastroje mamy i głos. Wiem już, czy będę chłopcem, czy dziewczynką ! Uwielbiam ogórki kwaszone z majonezem =;D
"Ja" - cieszę się, że pogoda dopisuje i można w końcu nie moknąc na spacerach. Poza tym, rosnę sobie, nie mogę doczekac się 23 kwietnia, wtedy poznamy płec naszego maleństwa! Z racji tego, że jestem w domu głowę rozsadza mi milion pomysłów na zabicie czasu. No i tak, ostatnio na liście mam:
1. Książki z biblioteki, coś dla rozwoju he he oraz Chmielewska
2. Testuję bez przerwy nowe przepisy, całe szczęście, że nie tylko na sobie, ale na moich mężczyznach :). Również je poznacie!
3. Planuję remont przed porodem, co i jak i gdzie i z czym, ale o tym też opowiem więcej wkrótce.
4. Wyszukuję niezbędności dla naszego maleństwa i powoli kupuję, tak żeby mnie na koniec nie zabiły wydatki :), w głowie się od tego może zakręcic, ale cieszę się bardzo :)
5. Zakupiłam już modelinę i akcesoria do wyrobu kolczyków ! Czekam, aż przyjdą, może już dzisiaj !!!
6. Będę robic swoje mydła oraz świece, taki jest plan, ale tego również na razie się uczę, więc dajcie chwilę, a przedstawię swoje produkty ! Mam nadzieję, że się spodobają, a może nawet ktoś będzie chciał moje rękodzieło zakupic ...?:)
Szaleństwo co nie ?!
Nie wiem już sama, czy to hormony, czy po prostu ilośc czasu spowodowała taki obłęd, ale nieważne, ważne, że jestem szczęśliwa i tyle !!!
A teraz czas na to, co udało mi się przygotowac dzisiaj, a mianowicie dwa przepisy z programu "Dwóch łakomych Włochów" prowadzonych przez Antonio Carluccio i Gennaro Contaldo, czyli będzie kuchnia włoska i prosta !
Pomarańczowe cissto ryżowe
Składniki:
5 jaj
niecałe 2 l mleka
skórka cytryny
2 pomarańcze
laska wanilii lub olejek waniliowy
200 g cukru
300 g ryżu, takiego do risotto najlepiej
Trochę cukru pudru
Lilkier pomarańczowy - opcjonalnie
Rodzynki - opcjonalnie
Od razu Wam zaznaczę, że takie miary były podawane w programie, ale ja zrobiłam z połowy i na mniejszej blasze, jest git ! Zapach jest powalający, smak też :)
Ok, najpierw gotujemy mleko ze startą skórką cytryny lub skrojoną (w tym wariancie będzie trzeba ją potem wyjąc z masy ryżowej), cukrem oraz laską wanili. Jak się zagotuje, to dodajemy po garści ryżu, podobnie jak się robi risotto. Jak napęcznieje to kolejna i kolejna, ale możecie też całośc od razu, ale będzie trzeba pilnowac, żeby się nie przypaliło !!! Gotujemy w sumie jakieś 30-40 minut.
Jak się ugotuje, ryż napęcznieje, to odstawiamy do ostygnięcia.
Jaja. Oddzielamy białka od zółtek. Żółtka dorzucamy do wystygniętej masy, białka ubijamy na pianę.
Jak ubijemy, to delikatnie dodajemy do masy ryżowej, tak aby pozostała puszysta :). Do tego dorzucamy startą skórkę z jednej pomarańczy. Z drugiej zostawiamy do posypania wierzchu ciasta.
Kroimy obie pomarańcze na małe kawałki i również mieszamy z ciastem. Możemy dodac też likier pomarańczowy 2 łyzki oraz trochę rodzynek jak lubicie :).
Wkładamy do wyłożonej papierem tortownicy i pieczemy godzinę w 180 stopniach.
Po wyjęciu wierzch ciasta posypujemy cukrem pudrem i na to skórką pomarańczową.
Mmmmmmhhhhhhh - pychaaaaaaaaa !
Orciotto con maiale
Natka pietruszki
Cebula
Oliwa
Kasza pęczak
150 g mielonej wieprzowiny
Bulion warzywny lub wołowy
Szpinak w liściach
Smażymy cebulę na oleju, dodajemy do niej mielonej wieprzowiny. Obsmażamy i smażymy. Dodajemy pęczaku po garści na głowę i mieszamy, mieszamy, jak się rozgrzeje to możemy skropic odrobiną wina. Kolejnym krokiem jest dodawanie bulionu, stopniowo i mieszamy aż kasza wsiąknie w kaszę. Dodajemy pokrojone liście szpinaku. Na koniec odrobina oliwy. MIeszamy.
Podajemy z natką na wierzchu. Proste,, tanie i szybkie danie !
Buon Appetito !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz