Już od kilku dni ćwiczy cierpliwie stanie bez podpierania. Głównie probowal na materacu, ale dziś odważył się na podłodze i akurat udało mi się go "złapać" podczas prób przy "pchaczu". Nawet udało mu się po raz pierwszy użyć go zgodnie z przeznaczenien i przejść kilka wspólnych kroczków.
A jak to u Was było? Kiedy Wasze pociechy samodzielnie zaczęły stawać?
Co u Was? Lubię Waszego bloga ale dlaczego tak rzadko dodawane są wpisy? :(
OdpowiedzUsuńCo z Wami?
OdpowiedzUsuńCo u Was? Jak Oleniek?
OdpowiedzUsuń