Nasze dziecko wczoraj przypadkowo przypełzło za mną do pomieszczenia, w którym nie było - garderoby. Stoi tam duże lustro. Niesamowite, jaki taki mały człowiek jest nieświadomy :). Nie mógł zrozumieć, dlaczego ja pojawiam się raz tam, raz tu, albo jest nas dwie :)
Sam jeszcze chyba za bardzo nie rozumie, że to śliczne dziecko w lustrze, to właśnie On Sam :)
Pozdrawiamy środkowo :)
u nas zawsze sie Alek do lustra cieszy ;)
OdpowiedzUsuńNasz nowy adres to : rodzina-k.blogspot.com
u mnie w łazience to zawsze też się śmiał do tego bobasa, ale nie mógł dotykać.
UsuńTym razem miał okazję się wykazać, bo lustro stało na ziemi :)
Cała dzidzia jego !
Na razie jest na to za mały ale niedługo się o tym dowie. Mój Młody lubi zakładac sobie coś na głowę i przeglądać się w tym czymś w lustrze . Więc juz wie że ten koleś po drugiej stronie to on :)
OdpowiedzUsuńoooo, to jest o jeden poziom wyżej.
UsuńŚmiać mi się chce z Olka, bo dzisiaj to po prostu wparował do tej garderoby i wycałował tego drugiego bobaska :*
No jak to kto?? Najpiękniejszy jest Aleksanderr Wielki:)!
OdpowiedzUsuńhi hi hi, słodki jest, to fakt :)
Usuń