Bardzo źle.
Moje hormony szaleją.
To chyba najcięższy okres.
A co się dzieje?
Złoszczę się i wściekam o byle co. Potrafię komentować nawet małą błachostkę przez 10-15 minut i powtarzać się jak zacięta płyta (?). Wiem, że nie powinnam się denerwować itp itd, ale nie mogę sobie z tym poradzić :(
Śpię w ilościach kolosalnych !!!!! Całymi dniami ziewam. Zabieram się za coś i trudno mi to doprowadzić do końca (szczególnie prace fizyczne).
Czuję się jak słoń w składzie porcelany ...
Słowem : JESTEM NIE DO ZNIESIENIA !!!!!!!!!!!!!!
Byliśmy w piątek u lekarza. No i sprawdził wszystkie wyniki, wypisy ze szpitala i wszystko co możliwe. Wielowodzie to już wiecie. Mam być pod stałą kontrolą + dodatkowo cotygodniowe USG - jutro właśnie jedziemy. Zobaczymy, czy ilość nadal wzrasta. Jeśli tak, możliwe, że część wód będzie musiała być odciągana... Denerwuje mnie cała ta sytuacja, bo z tego, co udało mi się znaleźć w internecie, to w 50% przypadków takie wielowodzie pojawia się nie wiadomo dlaczego i dziecko i mama są w trakcie ciąży i po porodzie zdrowe. Powodami drugiej połowy są u matki cukrzyca lub choroba nerek, a u dziecka cała lista wad wrodzonych...
- ośrodkowego układu nerwowego,
- przewodu pokarmowego (niedrożność przełyku, dwunastnicy),
- zespół przetoczenia między bliźniakami,
- obrzęk uogólniony płodu,
- toksoplazmoza wrodzona
Pozdrawiam serdecznie !
Wiem, że mówi się łatwo, ale grunt to pozytywne myślenie, a nerwy nic nie dadzą i dzieciątku również są niepotrzebne.
OdpowiedzUsuńLekarza...nam mówili, że Młody ma najprawdopodobniej 3 nerki i po porodzie czeka go operacja. Okazało się to nie prawdą, a co w głowie namieszało, to swoją drogą.
Dzięki Ania, dobrze usłyszeć słowa otuchy !!!
Usuńpierwszy raz słyszę o zjawisku jakim jest wielowodzie.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nie będzie żądnych komplikacji.
obyś w końcu trafiła na odpowiedniego ginekologa, który da Ci poczucie bezpieczeństwa.
uszy do góry!
dobrze powiedziane - właśnie brakuje mi takiego lekarza, który byłby taki na 100%. Jeden jest miły i wesoły i pamięta o wszystkich papierach, ale nie do końca wyjaśnia mi wszystko z medycznego punktu widzenia, drugi właśnie mi wszystko wytłumaczy, ale non stop ma opóźnienia, potem się spieszy, potem robi błędy na opisach i zwolnieniach... Ehhhhh jednak rankingi i opinie w internecie nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistość...
UsuńMimo to - dziękuję pięknie :)
Trzymam kciuki, aby wszystko było dobrze i z Tobą i dzidziusiem.
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie !!!
OdpowiedzUsuńoo tak tak dokładie to samo mam ;)
OdpowiedzUsuńbo w sumie mogliby wymyślić jakieś "uspokajacze" na takie ciężkie dni (albo tygodnie :))
UsuńPozdrawiam !
Trzymam kciuki, zeby z Olusiem było wszystko OK!
OdpowiedzUsuńU mnie jest malowodzie bo ilość płynu to 6cm a dolna granicą to 5cm wiec tez się trochę denerwuje ale u mnie to juz 40 tydzien i 5 dni.
I zycze powrotu do formy ;)
również 3mam kciuki, oby wszystko poszło gładko i szybko !!
Usuń