Piękna pogoda, u nas teraz 25 stopni, sprzyja to spacerom, więc zamiast autobusem, poszłam na piechotę. Po drodze stwierdziłam, że Marki, to całkiem ładne miasto :)
Piękny domek niedaleko,, który bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Niestety więcej foci będzie kiedyś, bo teraz ktoś był na ogródku i nie chciałam być podejrzana :)
Piękne, mega wielkie drzewo w naszym parku
Przychodnia ul. Sportowa :) dziecięca i dorosłowa
Kanał Marecki
Tama marecka :) prawie jak w Sanoku
Idziemy dalej, bezusio przodem :)
zaopatrzeni na wypadek pragnienia w Pycholandię, hmmmm pychaaa !
A to już koło naszego osiedla
2 godziny za nami :)
Nasze osiedle
Środkowe górne nasze :)
Schody, od których się kręci w głowie
Brzusio zadowolony, samopoczucie lepsze, pogoda dopisuje. Aż chce się żyć !
W domku :) widocków ciąg dalszy. To z okna na dole
I z okien na górze, widok na całą panoramę Marek ! Tam daleko, za drzewami :)
A oto zdobycze po naszej podróży:
- Kolejna lekturka. W piątek USG. Trzeba w końcu podjąć decyzję, jakie imię.
2. I bez. Kojarzy mi sie z dzieciństwem. Boże Ciało i zbieranie kwiatów do sypania. Zapach piękny. Szkoda, że nie mogę Wam go przesłać !
Miłego popołudnia !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz